Pisanie na zamówienie

Pseudo-firmy oferujące pisanie na zamówienie w wynikach wyszukiwania

W ostatnim miesiącu 2017 r. wyszukiwarka Google zwraca blisko 2,5 mln wyników wyszukiwania na frazę „pisanie prac”. Top 10 to adresy konkretnych serwisów oferujących pisanie prac, bazy ogłoszeń ogólnych (z wyodrębnioną kategorią „ogłoszenia edukacyjne”) i bazy ogłoszeń dotyczących wyłącznie pisania prac. Pozycja poszczególnych stron w wynikach organicznych nie jest stała i ulega widocznej zmianie (na co wpływa szereg czynników). W dzisiejszym wpisie chcemy zwrócić uwagę na pseudo-firmy oferujące pisanie prac, do których użytkownik może dotrzeć przeglądając wyniki organiczne lub sponsorowane w wyszukiwarkach internetowych.

Nadużywanie sformułowania “Nasza firma…”

Jeżeli podmiot oferujący pomoc w pisaniu prac, redakcji czy korekcie tekstu jest faktycznie firmą i prowadzi działalność zarejestrowaną, to na jego stronie znajdują się dane tego podmiotu. Z analizy kilku stron internetowych lokujących się na pierwszych pozycjach (po wpisaniu frazy wskazanej w pierwszym akapicie) wynika, że osoby prowadzące te portale reklamują się jako firma, a działalności faktycznie pod firmą nie prowadzą. Brakuje podstawowych danych pozwalających na identyfikację właściciela serwisu. Użytkownik ma do dyspozycji jedynie formularz kontaktowy. Można domniemywać, że są to osoby piszące prywatnie. Wprowadzenie klienta w błąd jeszcze przed rozpoczęciem współpracy nie buduje wizerunku profesjonalnego serwisu i jest uznawane za nieuczciwą praktykę rynkową.

Komunikacja wizualna

Pod względem wizualnym i technicznym portale te spełniają najnowsze standardy i wytyczne potentata Google, stąd ich pozycja jest wysoka (strona dobrze wypozycjonowana, treść względnie bogata, serwis spełnia kryteria responsywności etc.) Efektywna komunikacja wizualna jest w tych przypadkach wykorzystywana do maskowania rzeczywistych informacji o podmiocie świadczącym konkretne usługi. Oczywiście może się zdarzyć i tak, że przedsiębiorca z jakichś względów nie umieścił danych na stronie internetowej (pomyłka, niedopatrzenie). Na życzenie powinien te dane udostępnić.

Stabilność danych

Współpraca z firmą (w tej czy innej branży) zawsze zwiększa bezpieczeństwo całej transakcji. Firmy częściej niż osoby prywatne dbają o dobry wizerunek, a rotacja ich danych kontaktowych jest zdecydowanie mniejsza niż w przypadku osób prywatnych.

“Sto lat”… doświadczenia

Kolejny chwyt marketingowy wielu serwisów pisarskich to eksponowanie swojego wieloletniego doświadczenia. Jeżeli usługi świadczy firma a na stronie udostępniono dane kontaktowe, rzetelność tej informacji można sprawdzić w bazie przedsiębiorców (okres prowadzenia działalności gospodarczej). Drugi, nieco mniej miarodajny sposób, ale jednak dający pewien obraz wiarygodności informacji, to sprawdzenie wieku domeny (adres internetowy, na którym funkcjonuje serwis). Ten sposób weryfikacji nie dostarcza pełnej informacji zwrotnej, ponieważ dana osoba prywatna czy podmiot gospodarczy mogły zmienić w trakcie swojej aktywności domenę, na której „postawiono” serwis oferujący pisanie prac.

Fikcyjny pracownik

Przestrzegamy również przed osobami podszywającymi się pod daną firmą świadczącą pomoc w opracowaniu tekstu. Jeżeli konkretna osoba rzeczywiście współpracuje z serwisem redakcyjnym, korespondencja z Klientem powinna być prowadzona przy pomocy adresu firmowego (np. imię i nazwisko[at]domena.pl, gdzie domena to adres serwisu widoczny w wyszukiwarce internetowej). Praktyka wielu profesjonalnych serwisów pisarskich jest taka, że Klient zostaje poinformowany, kto jest odpowiedzialny za realizację jego zamówienia i z kim należy się kontaktować. Osoba współpracująca z danym serwisem nie jest w tym przypadku decyzyjna. Wiążące decyzje podejmuje właściciel/manager firmy odpowiedzialny za przyjmowanie i rozliczanie zamówień.